niedziela, 14 czerwca 2015
Beauty Bloggers Meeting we Wrocławiu - fotorelacja
Witajcie. Mam dla Was dziś trochę spóźnioną już relację ze spotkania blogerek urodowych. Odbyło się ono tydzień temu - 6 czerwca we wrocławskiej knajpce Cafe Planet. W kilkoma dziewczynami poznałam się wcześniej na spotkaniu Clarena. Bardzo się ucieszyłam, że mogę w nim uczestniczyć, bobardzo polubiłam dziewczyny i bardzo miło było się znowu spotkać.
Tak jak już wspomniałam spotkanie odbyło się w Cafe Planet. Miałyśmy oddzieloną miejscówkę gdzie mogłyśmy swobodnie porozmawiać. Jadnak poza tym knajpka się nie popisała. Nie dość, że były poblemy z rozliczeniem to jeszcze kanapki podali na nieświeżym chlebie i na 2 półmiskach. Nas było 15, więc możecie wyobrazić sobie jak to dziwacznie przeszkadzało. Jednak w dobrym towarzystwie wszystko ujedzie. Babskie gadu-gadu, wreszcie mogłam bez ograniczeń pogawędzić o kosmetykach. Dowiedziałam się od dziewczyn wielu przydatnych rzeczy o blogosferze i nie tylko.
Uczestniczki spotkania:
1. Tina (organizatorka) - http://bitcheslovecakes.blogspot.com
2. Magdalena - http://www.mademoisellemagdalene.pl/
3. Martyna - http://www.reanimacjablondynki.pl/
4. Aleksandra - http://spill-the-time.blogspot.com
5. Milena - http://being-mila.blogspot.com/
6. Dominika - http://www.kobieca-strefa.pl/
7. Joanna - capigliatura.blogspot.com
8. Agata - http://perfekcyjnywyglad.blogspot.com/
9. Beata - http://www.chodzzemnanazakupy.blogspot.com/
10. Daria - http://darusia994.blogspot.com/
11. Arleta - http://www.arletaa91.blogspot.com/
12. Marzena - http://kosmetycznieinaczej.blogspot.com/
13. Maria - http://maria-n.blog.pl/
14. Edyta - https://potyczkikosmetyczki.wordpress.com/
Nie obyłoby się również bez selfie:
Sponsorzy spotkania dopisali i dostałyśmy ciekawe prezenty:
Podsumowując jestem strasznie zadowolona. Nie tylko z prezentów, bo one i tak były fajne to z tego, że mogłam poznać więcej dziewczyn, które mają taką samą pasję jak ja. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz spotkamy się w takim gronie.
Pozdrawiam!
poniedziałek, 18 maja 2015
Zestawienie makijaży z wyjazdu do Warszawy
Witajcie. Pisałam na początku maja, że wybywam na szkolenie do Warszawy. Codziennie starałam się zrobić ciekawy makijaż i robiłam zdjęcia0. Ukazały się one na Instagramie (https://instagram.com$/agatakorneluk/), ale postanowiłam, że wrzucę je też tutaj w jednym krótkim poście. Większość z nich pojawiły się tutaj tutorialne, dlatego jeśli chcecie zobaczyć jak je robiłam klikajcie w linki pod zdjęciami.
W dzień pierwszy postawiłam na seksowne trochę inne jak zwykle smokey eyes. Rozświetlona środkowa część powieki wyglądała ciekawie podczas gdy mrugałam oczami. Jeden z moich ulubionych wieczorowych makijaży. Pamiętam, że miałam go również na drugim etapie starania się o pracę, więc jest też to "makijaż na szczęście". Robiłam dla Was już tutorial, ale tylko ze zdjęciami oka. Dziś widać jak wygląda w nim cała twarz. A jeśli chcecie zobaczyć jak go wykonałam zapraszam tutaj: perfekcyjnywyglad.blogspot.com/romantyczne-rozswietlone-smokey-eyes
Drugiego dnia zrobiłam drugi mój ulubiony makijaż. Bardzo podoba mi się połączenie ciepłych i zimnych kolorów w makijażu a Wam? Chciałam nim na maksa przyciągnąć spojrzenia wszystkich i myślę, że mi się udało, bo dostałam mnóstwo komplementów. Tutorial znajdziecie tutaj: perfekcyjnywyglad.blogspot.com/makijaz-make-up-geek-folie-i-paletka-vegas-lights
W dzień trzeci na moich oczach królowała szałowa, graficzna krecha. Czułam się w niej fantastycznie i jak na 6:00 rano wyszła mi ona całkiem symetrycznie. Jedynie zdjęcia nie do końca mi się pdoobają, bo nie do końca lubię się w spiętych włosach. Co myślicie?
W ostatni dzień szkolenia na oczach było miętowo. Zakochałam się w cieniu z MACa Aqua i musiałam po prostu go użyć. Wyszło coś mega prostego i wiosennego. Trochę się Wam przyznam, że do końca mój zamysł na ten makijaż nie wyszedł, bo chciałam zrobić ostre odcięcie między brązem w załamaniu powieki i moją miętą, a wyszło coś co przypomina nieudolne blendowanie, ale trudno.
Na koniec mam dla Was moją pierwszą nieudolną próbę malowania MACowskiego Facechatra. Chociaż przyznam się, że w życiu nie wyszły mi lepsze rzęsy to i tak muszę włożyć więcej pracy w dojściu do perfekcji w malowaniu takich portretów makijażowych. Mimo wszystko postanowiłam Wam go pokazać:
Co myślicie o moich makijażach ze szkolenia? Jestem ciekawa który najbardziej się Wam podoba. Czekam na Wasze komentarze.
Pamiętajcie również, że na moim blogu trwa konkurs i do wygrania jest szminka MACa. Bardzo bym chciała żeby więcej moich stałych czytelniczek wzięło w nim udział. Link znajdziecie tutaj: perfekcyjnywyglad.blogspot.com/perfekcyjny-konkurs
Pozdrawiam!!
Subskrybuj:
Posty (Atom)