piątek, 31 stycznia 2014

Spotkanie Blogerek 25.01.2014 - relacja

Witajcie! W natłoku codzienności w końcu mam chwilę żeby zdać Wam relację ze spotkania blogerek w Warszawie. Z dziewczynami poznałam się na facebooku. Każda z nich prowadzi bloga, głównie makijażowego i każda z nich ma ogromny talent i pasję. Po godzinach debat na Facebooku padł pomysł o spotkaniu. Każda niewiele myśląc (bo jesteśmy z różnych krańców Polski) wyraziła ogromną chęć. Od razu zaczęły się przygotowania. Wiktoria, Paulinka i Kasia zajęły się przygotowaniem niespodzianek i organizacją miejsca. Spisały się na medal!
Spotkanie odbyło się w Centrum Urody Peggy Sage w warszawskim centrum. Oczywiście prawie się zgubiłam w przejściach podziemnych, ale w końcu na spotkanie dotarłam i ani minutki nie żałowałam, że wyszłam z domu w taki ziąb jaki był w sobotę. Atmosfera była tak gorąca, że każda z nas chyba zapomniała o mrozie!
Oto kilka zdjęć z imprezy:


Dziewczyny pięknie wszystko przygotowały. A firmy bardzo się postarały, żeby sprawić nam przyjemność prezentami. Na zdjęciu: Lurka, Paulinka i Wiktoria.


Prezenty przygotowane. Ale rozmowa była tak ekscytująca, że odpakowałyśmy je pod koniec spotkania. Bardziej absorbowało nas słuchanie rozgadanej Natalii niż myśli o tym co jest w paczkach.


W Centrum Urody Peggy Sagge była tak przyjemna atmosfera, że wszystkie czułyśmy się bardzo swobodnie. Usiadłyśmy na krzesełkach w kółku, jak przystało na zlocie czarownic. Każda mogła ze sobą porozmawiać, co było na prawdę cudowne.


Pani Magda opowiedziała nam o firmie Peggy Sage, a my słuchałyśmy z ogromnym zainteresowaniem. Znam tą firmę z pracy, ale miło było dowiedzieć się jak powstała i jaki jest jej cel i asortyment.


Podczas wykładu Pani Magdy mogłyśmy pomacać kosmetyki Peggy Sage. Oczywiście blogerki makijażowe zabrały się od razu za kolorówkę!


Jak widać humory nam bardzo dopisywały. Czułyśmy się jak w gronie dobrych koleżanek :)


Z Paulinką (po lewej) Znam się najdłużej. Poznałyśmy się na Mistrzostwach Makijażu w Lublinie, gdzie obie znalazłyśmy się w finale. Od tamtej pory utrzymujemy kontakt i widujemy się na różnych blogerskich spotkaniach, głównie w Lublinie. Jest tak kochana, że nie potrafię wyrazić tego słowami.

Na zdjęciu ściskam się z Julią. Równie uroczą blogerką. Juleczkę znam również długo. Poznałyśmy się przez internet.Kiedyś mi mówiła, że niektórzy myślą, że jest wredotą... nawet nie wiedzą jak bardzo się mylą! Julia jest bardzo pomocna i bardzo się cieszyłam, że mogę poznać ją na żywo.


Prześliczna Maya również była na spotkaniu. Jest to tak troskliwa osoba jakich na prawdę mało. Jej uroda po prostu zniewala. Znamy się tak długo jak z Julią. To ona wzbudziła we mnie chęć dalszego prowadzenia bloga, bo po jakimś czasie miałam przestać, ale dzięki niej wkręciłam się w to na dobre.


Nasza gwiazdeczka Natalia. Och jak ja bym chciała  być tak dobra jak ona! Jest cudowna w każdym calu. Nie tylko prześlicznie maluje, robi cudowne zdjęcia to jeszcze jest przesympatyczną kobietą. Natalia pamiętaj o moim zaproszeniu na kawę, bo nie masz do mnie tak daleko ;)


Słodkie babeczki. Tak mówię o wszystkich czterech ;) Marta, czyli wszystkim znana i lubiana Panna Zalotka jest nie tylko śliczna, ale już po prostu ocieka słodyczą. Oczywiście w dobrym tego słowa znaczeniu. To dziewcze pochodzi z Torunia, dlatego każda z nas dostała od niej cudowną paczuszkę z toruńskimi pierniczkami.


Po środku mamy Laurę. Na spotkaniu była niepozornie cicha, ale w rzeczywistości to niezła śmieszka. Sami na nią spójżcie, czy nie wygląda uroczo?


Kasia Grey, jej makijaże śledzę od początków mojej przygody z blogowaniem. Byłam szczęśliwa, że mogłam ją poznać. Siedziała z drugiej strony koła, więc za dużo nieporozmawiałyśmy, ale musimy to nadrobić następnnym razem!
 

Klaudia. Ja nie wiem jak jej nie bolały policzki od ciągłęgo śmiania. To jest tak wesoła kobitka, że z takim uśmiechem jak na zdjęciu przesiedziała calutkie spotkanie. W internecie niepozorna, ale w rzeczywistości jest duszą towarzystwa.


Beatka, jej makijaże są tak dopracowane w każdym calu, że zawsze mnie zachwyca. Bardzo miła i uśmiechnięta.


Z Wiktorią od razu znalazłyśmy wspólny temat, bo ona również kończy kosmetologię. Poza tym robi cudowne makijaże, które zawsze mają efekt "wow". Cudowna organizatorkanaszego spotkania, zapięła wszystko na ostatni guzik.


Kasię i Asię poznałam dopiero na spotkaniu. Kasia jest charakteryzatorką i żałowałam, że wcześniej nie poznałam jej bloga. Jej opowieści wzbudzały dużo fascynacji, śmiechu i obrzydzenia również (nie będę pogrążać tematu głębiej :P ).
Asia była trochę cichutka, ale to również sympatyczna kobitka i mam nadzieję, że kiedyś dane nam będzie poznać się lepiej :)


Lola's Cupcake uraczyli nas przepusznymi, słodkimi babeczkami. Oczywiście nie były tak słodkie jak my :D


Ślicznotki, w składzie: Beatka, Maya, Matra i Natalia.


A tu na zdjęciu wszystkie uczestniczki spotkania. Do zobaczenia następnym razem!

Teraz czas na linki do blogów dziewczyn. Zajrzyjcie tam koniecznie, bo na prawdę warto!

Wiktoria Gajewska

Paulina Paszkiewicz

Katarzyna Gray Bayer

Klaudia Tonieja

Julia Borowicz

Natalia Piotrowicz

Laura Zgoda

Marta Skałecka

Beata Rojewska

Kasia Duszyńska

Joanna Lisawa

Maja Dębska                              

A oto sponsorzy naszego spotkania:







ü  Pomidore (catering)
http://www.pomidore.pl/













Uraczyli nas świetnymi prezentami: 



To byłoby na tyle z relacji ze spotkania. Już nie mogę doczekać się następnego. Nidgy nie myślałam, że można tak polubić się z dzewczynami po fachu i tak dobrze czuć się w swoim towarzystwie. 
Pozdrawiam Was Kochane i wysyłam dużo buziaków!
Do zobaczenia kolejnym razem!

środa, 29 stycznia 2014

Test na żywo: Podkład Iwostin - Correctin Cappilin


Witajcie! Jeszcze nie przysiadłam do publikacji relacji z sobotniego spotkania blogerek, ale już zabrałam się za testowanie prezentów, które dostałyśmy. Na pierwszy ogień poszedł podkład Iwostin Correctin Cappilin. Wzmacniający, trwale kryjący do cery naczynkowej. Postanowiłam nagrać na początek szybki film z testem na żywo, na który dziś Was zapraszam.



Na mnie ten podkład zrobił na prawdę dobre wrażenie, a na Was? Używałyście go? Znacie? Co o nim myślicie?
Pozdrawiam!

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Tanie, a Dobre Kosmetyki + video

Hej! Zapraszam Was dzisiaj na film o tanich kosmetykach, które polecam. Zaczęłam wyjmować je z kosmetyczki i byłam na prawdę zdziwiona, że jest ich tak dużo. Myślę, że za jakiś czas nagram jeszcze raz taki film, bo co chwilę poznaję coś taniego a dobrego. Film będzie dość długi, dlatego zróbcie sobie herbatkę, usiądźcie wygodnie i zapraszam do oglądania:



Lista kosmetyków, o których mówię w filmie:

1. Woda różana, Dabur
2. Żel do mycia twarzy, Anti Alergic, Mincer
3. Płyn Micelarny, Be Beauty, Biedronka
4. Płyn dwufazowy do demakijażu oczu, Ziaja

5. Masło do ciała, Sopot Spa, Ziaja
6. Maska do rąk i paznokci, Kozie Mleko, Ziaja
7. Olejek Rycynowy
8. Farba do włosów, Marion
9. Płyn do higieny intymnej, Facelle, Rossmann

10. Bazy pod makijaż, Delia
11. Baza na powieki, Ingrid
12. Matowe cienie do powiek. Mariza
13. Cienie do powiek, Prestige Cosmetics
14. Cienie sypkie, My Secret
15. Kredka do powiek, beżowa, My Secret
16. Kredka, biała, Laval
17. Żel stylizujący brwi, Catrice
18. Liner Hi-Tech, Pierre Rene
19. Liner z brokatem, Esense
20. Róż do policzków, Pocket 2 Skin, nr. 52, Bell
21. Szminka, nr. 50, Catrice
22. Szminki, Hydra Elegance, Pierre Rene
23. Szminka Lasting Finish by Kate, 101 i 103, Rimmel
24. Pomadka ujędrniająca, nr. 07, Prestige Cosmetics

Znacie któreś z tych kosmetyków? Może któreś polecacie z własnego doświadczenia, a inne się u Was nie sprawdziły? Jakie są Wasze ulubione kosmetyki, z które zapłaciłyście mniej niż 20zł?
Pozdrawiam i do następnego!

czwartek, 23 stycznia 2014

Metamorfoza Uli


Witajcie! Dziś mam dla Was krótki post z kilkoma zdjęciami. Moja koleżanka Ula poprosiła mnie żebym rano ją pomalowała. Miała ważne spotkanie i chciała wyglądać świeżo i promiennie. Oto kilka zdjęć przed i po makijażu:

przed

po





Dajcie znać czy chcecie więcej takich metamorfoz!
Pozdrawiam!

wtorek, 21 stycznia 2014

Projekt Denko: Edycja 2


Hej! Mija miesiąc od ostatniego filmu z projektem denko. Ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że uzbierałam kolejną sporą garść kosmetyków, które wykończyłam. Dlatego zapraszam do obejrzenia co takiego już wyrzucam, co polubiłam, a co używałam do stóp zamiast do twarzy. Miłego oglądania!



Postaram się denkować dalej jeśli chcecie oglądać takie filmy. Mi się to podoba, bo mam motywację do tego żeby nie zostawiać odrobiny na dnie i przechodzić do kolejnego kosmetyku. Dzięki temu nie robi mi się bałagan na półce w łazience i nie wyrzucam niedokończonych kosmetyków po roku ich leżakowania w łazience.

A Wy? Staracie się denkować kosmetyki?
Pozdrawiam!

sobota, 18 stycznia 2014

Black & White dla Pierre Rene

Witajcie Kochani! Mam dzisiaj dla Was kilka zdjęć makijażu, który wykonałam na konkurs Ambasadorki Pierre Rene. Pomyślałam, że warto spróbować, temat bardzo mi się spodobał, więc nic tylko do dzieła. Bardzo się ucieszyłam, że Ewa (fotograf, z która od dawna współpracuję) zaoferowała mi pomoc przy zdjęciach. Jakiś czas temu poznałam też prześliczną Magdę, która zgodziła się żebym to na niej wykonała makijaż. Myślę, że wszystko się udało. W końcu razem z paznokciami i fryzurą przygotowanie pracy zajęło mi dwie i pół godziny. Wymęczyłam dziewczyny, ale sami zobaczcie efekty:








Jeszcze kilka zdjęć z backstage:







Szczegóły konkursu znajdziecie tutaj:

http://www.pierrerene.pl/pl/content/25-zosta-ambasadorka-pierre-rene-i-miyo-iii-edycja
Kliknij na zdjęcie aby przejść do regulaminu konkursu.

I jak Kochani? Mam jakieś szanse w konkursie? Mam nadzieję, że moja praca spodoba się Wam i jury.
Pozdrawiam!

czwartek, 16 stycznia 2014

Kajtek - Hi-Tech: Recenzja Eyelinera Pierre Rene


Witam ponownie! Jak pewnie zauważyliście nadrabiam zaległości w pisaniu recenzji. Nie miałam na to zbyt wiele czasu, ale chcę żeby ukazywały się regularnie. To sprawiło, że znalazłam sposób na organizację czasu i możecie czytać moje opinie o kosmetykach.
W dzisiejszym poście chciałabym Wam przedstawić urocze, koślawe cudo do malowania kresek - liner Hi-Tech marki Pierre Rene.


Opis producenta:

HI - TECH pisak do oczu – najbardziej stylowy pisak na świecie!
Gwarantuje wykonanie wyjątkowo precyzyjnej i niebywale długotrwałej kreski w głębokim, czarnym kolorze i pełnym, 100%-towym kryciu.
Innowacyjna forma pisaka ułatwia profesjonalne wykonanie kreski w każdym, najbardziej finezyjnym kształcie i o różnej grubości. Łatwy w aplikacji nawet dla początkujących.
Utrzymuje się cały dzień !!!
Wodoodporny.
Źródło: pierrerene.pl


Moja opinia:

Nie wiem jak Wam, ale mi nazwa Hi-Tech strasznie przypomina imię Kajtek i w sumie myślę, że pasuje to do tak ciekawej budowy jaką posiada liner.
Nigdy nie przypuszczałam, że tak wygodnie może malować się kreski takim kosmetykiem. Ogólnie byłam zrażona do pisaków, bo szybko się "zapychały", a narysowanie precyzyjnej linii graniczyło z cudem. Kajtek jest inny. Nie dość, że hiperwygodnie trzyma się go w dłoni, to jest tak superprecyzyjny jak żaden inny, który używałam do tej pory. Idealny do malowania bardzo cienkich kresek i tych grubych też. Pozostawia po sobie intensywną czerń już po jednym dotknięciu.



Używam go już ponad miesiąc i do tej pory nie stracił pigmentu. Jestem oczarowana i nie wyobrażam sobie w tej chwili mojego kuferku bez tego małego czarodzieja.
Jestem pewna, że wrócę do niego jak już się wyczerpie, bo za taką cenę (do 19zł) mamy fajny gadżet i profesjonalny kosmetyk w jednym.
Nie wspomniałam jeszcze o trwałości linera, bo to powinno być jasne, że nie rozmazuje się w ciągu dnia i nawet nie odbija na moich opadających powiekach. Tusz w nim zawarty nie kruszeje, a przez roztarcie go czarnym cieniem możemy uzyskać miękką kreseczkę.
Nie znalazłam w nim żadnych minusów, jest znakomity i szybko stał się moim ulubieńcem.


Miałyście ten produkt? Lubicie go tak jak ja? Którą z Was zachęciłam do jego przetestowania?
Pozdrawiam!