piątek, 13 marca 2015

Romantyczne, Rozświetlone Smokey Eyes


Witajcie! Jakiś czas temu zapowiadałam ten makijaż na Instagramie. Miałam go udostępnić kolejnego dnia, ale wszystko było przeciwko mnie. Szczególnie komputer, który kazał mi sumiennie ćwiczyć swoją cierpliwość - zawieszał się za każdym razem gdy kończyłam obórkę zdjęć. To sprawiło, że obrabiałam dzisiejsze zdjęcia co najmniej pięć razy. W końcu się udało i zapraszam Was na tutorial:

1. Przygotowuję powieki jak zawsze: Brwi zaznaczam Aqua Brow z Make Up For Ever, cieniuję je zestawem do brwi z Pierre Rene i przeczesuję włoski bezbarwnym Żelem z MACa. Na powieki nakładam odrobię bazy z Inglota Eyeshadow Keeper i wyrównuję koloryt Paint Potem z MACa w odcieniu Painterly.


2. Zaznaczam granicę mojego cieniowania poprzez nałożenie i roztarcie cienia Make Up Geek Cupcake w załamaniu powieki.


3. Nietypowo przyciemniam zewnętrzny oraz wewnętrzny kącik górnej powieki ruchomej. W tym celu używam czerni Make Up Geek Carrupt.


4. W środek górnej powieki ruchomej wklepuję foliowy cień Make Up Geek, który nazywa się In The Spotlight.


5. Granicę między czernią a rozświetloną częścią powieki zaznaczam fioletowym cieniem foliowym od Make Up Geek, Catilin Rose.


6. Zajmuję się dolną powieką: Od zewnętrznego kącika maluję ją czarnym cieniem Carrupy, środek powieki folią Catilin Rose, dalej rozświetlam cieniem In The Spotlight. Sam wewnętrzny kącik dodatkowo pokrywam cieniem Make Up Geek Shimma Shimma. Dodatkowo linię wodną maluję czarnym eyelinerem z żelu Maybelline Lasting Dramma, którego używam również do narysowania kreski na górnej powiece. Zaczynam ją jednak od środka powieki i rozcieram ją delikatnie cieniem Carrupt.


7. Tuszuję rzęsy maskarą Inglot Perfect Length&Define oraz przyklejam przecięte na pół rzęsy Ardell, Demi Wispies. Makijaż oczu jest gotowy, oto efekt końcowy:





Nie zdążyłam niestety zrobić zdjęć całego makijażu. Ostatnio dużo myślałam nad tym co mogłabym zrobić żeby zwiększyć aktywność na blogu. Pomyślałam, że główną przyczyną braku postów nie jest brak czasu na robienie makijaży, bo maluję się praktycznie codziennie, ale na obróbkę. Staram się wcale nie używać Photoshopa do zdjęć całej twarzy, jednak zbliżenia na oczy wymagają większej ingerencji graficznej. Głównie dzieje się to z powodu, że wymagana jest choćby odrobina wygładzenia skóry, rozjaśnienie niektórych partii makijażu żeby wyglądał jak na żywo. Dlatego pomyślałam, że moje makijaże nie będę zawsze pokazywać Wam w formie tutorialu, ale również jako zwykłe zdjęcia z opisem jakich produktów użyłam. To oszczędziłoby mi stresu i czasu, a na blogu częściej ukazywałyby się nowe makijaże. Dajcie znać czy taka forma Wam będzie odpowiadać.

Tymczasem żegnam się z Wam, napiszcie mi czy podoba się makijaż i czy zgadzacie się z powyższym pomysłem. Pozdrawiam ciepło!

13 komentarzy:

  1. Ciekawe czy pasowałoby mi takie oko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pozostało nic innego jak się tak pomalować któregoś dnia i zobaczyć ;)

      Usuń
  2. Śliczny makijaż. Uwielbiam takie połączenia kolorów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;) Ja też lubię takie makijaże z pazurem ;)

      Usuń
  3. piękny makijaż,uwielbiam fiolety więc muszę spróbować na sobie :)
    ______________________________
    http://mmagdamaluje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakbyś go publikowała koniecznie podrzuć mi link ;)

      Usuń
  4. mnie odpowiada taka forma, w jakiej pokazujesz makijaże :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super! Bardzo się cieszę. Mam nadzieję, że to wszystko usprawni :)

      Usuń

Zostaw komentarz. Każdy bardzo mnie cieszy, bo wtedy mam pewność, że mój blog jest czytany z zainteresowaniem :)