niedziela, 15 czerwca 2014

Iwostin Sensitia Krem Intensywnie Nawilżający spf 20 - recenzja


Witam serdecznie. Nadszedł czas na recenzję kremu, który stosuję już od prawie miesiąca. Tak na prawdę dotarł do mnie zaraz po mojej przeprowadzce do Wrocławia. Może przez ten czas zaniedbywałam trochę bloga, ale mam nadzieję, że okaże się to dla Was zrozumiałe. Jednak nie zaniedbałam swojej pielęgnacji, dlatego testowanie kremu nie było dla mnie żadnym problemem. Moja skóra źle znosiła zmianę wody i otoczenia. Niestety po przyjeździe zaczęła płatać mi figle z wypryskami i podrażnieniami. Bardzo ucieszyłam się z tego kremu, bo obietnice producenta bardzo mi się spodobały i miałam wysokie oczekiwania ze względu na wcześniej używany przeze mnie krem z serii Cappilin, który został po kilku użyciach moim ulubieńcem. Jak możecie przeczytać w dalszej części artykułu, na serii Sensitia również się nie zawiodłam.


Opis producenta:
Preparaty Iwostin Sensitia są przeznaczone do pielęgnacji skóry wrażliwej i alergicznej. Dogłębnie nawilżają skórę, docierając do głębokich warstw naskórka. Doskonale się wchłaniają, pozostawiając na skórze ochronny film lipidowy. Skutecznie wygładzają i regenerują skórę.

Krem Intensywnie Nawilżający spf 20
Właściwości
  • Długotrwale nawilża i działa ochronnie, zwalczając mechanizmy odpowiedzialne za przedwczesne starzenie się skóry
  • Działa przeciwrodnikowo
  • Chroni przed promieniowaniem UV
  • Idealny jako podkład pod makijaż
 Źródło: iwostin.pl


Moja opinia:
Prawdę mówiąc ten krem spadł mi jak z nieba. Po przeprowadzce na drugi koniec Polski moja skóra stała się dużo bardziej wrażliwa niż wcześniej. Dodatkowo zaczęły pojawiać się na niej wypryski i razem ze mną była bardzo zmęczona. Zaczęłam stosować krem Iwostin Sensitia po kilku dniach i od razu zauważyłam różnicę w kondycji mojej skóry.
Przede wszystkim krem silnie nawilża i koi skórę. Nawilżenie nie znika zaraz po szybkim wchłonięciu kremu tylko pozostawia uczucie komfortu na bardzo długo. Wspominany w opisie producenta film na skórze również nie jest tłusty i lepiący, wręcz przeciwnie, mamy wrażenie, że skóra jest gładziutka i miękka. 


Po około dwóch tygodniach codziennego, porannego używania zauważyłam również, że moja skóra delikatnie przestała być tak kapryśna i stała się rozjaśniona i promienna. Moje wypryski przygasły i przestały robić się nowe. Czuję, że wreszcie powraca do odpowiedniego stanu i myślę, że to poniekąd na pewno sprawa kremu Iwostin Sensitia.
Dużym plusem jest dość wysoki filtr spf 20, który znakomicie radził sobie z upałami i słońcem, które towarzyszyło nam w ostatnich dniach. Staram się nie opalać twarzy, a ten filtr sprawił, że nie musiałam nakładać kolejnych kremów i moja skóra czuła się dzięki temu bardzo lekko.
Jeśli chodzi o współpracowanie kremu z podkładami to również jest bardzo dobrze. Krem nie jest tłusty, więc różnego rodzaju podkłady nie zmieniły swojej trwałości ani nie warzyły się w ciągu dnia. Krem idealnie współgra oczywiście z podkładem Iwostin z serii Correctin Cappilin, który posiadam i często używam.


Nie da się chyba ukryć, że w kosmetykach marki Iwostin jestem wręcz zakochana. Ostatnio używany przeze mnie krem z serii Cappilin polubiłam od pierwszego użycia, to samo stało się z kremem Sensitia. Jestem pewna, że gdy skończy mi się ten krem pobiegnę do apteki i kupię któryś z nich, bo moja skóra bardzo je lubi. Jestem też ciekawa produktów do oczyszczania skóry.


Używałyście kosmetyki marki Iwostin? Co możecie o nich powiedzieć? Lubicie je tak samo jak ja? Skusicie się na opisywany dzisiaj krem? 
Pozdrawiam serdecznie!

7 komentarzy:

  1. Mam ten krem i po Twojej recenzji nie mogę się doczekać aby go użyć.
    Podkład też bardzo lubię

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że i Tobie tak bardzo się spodoba jak mi :)

      Usuń
  2. Miałam próbkę podkładu z serii sensitia ale mnie nie urzekła... Na krem nawet nie patrzyłam! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, może podkłady używałam lepsze, ale to już mój drugi krem od Iwostin i jestem na prawdę bardzo zadowolona :)

      Usuń
  3. z iwostin miałam jak do tej pory tylko próbki

    OdpowiedzUsuń

Zostaw komentarz. Każdy bardzo mnie cieszy, bo wtedy mam pewność, że mój blog jest czytany z zainteresowaniem :)