sobota, 1 czerwca 2013

Ulubieńcy Maja 2013 + video


Witam serdecznie! W tym miesiącu ponownie mam dla Was film o ulubieńcach miesiąca. Z ogromnymi problemami bo komputer wcale nie chciał współpracować przy jego montażu, ale w końcu postawiłam na swoim (jak zawsze) i zapraszam Was do obejrzenia:



Lista produktów omawianych przeze mnie:

Pielęgnacja twarzy:


- Oczyszczający żel do mycia twarzy Botanical Effects Mary Kay - formuła do skóry tłustej, mieszanej i wrażliwej. Oczyszcza wszelkie zanieczyszczenia, podczas mycia bardzo się pieni, tworząc miękką kremową piankę. Dostępny wyłącznie u Konsultantek Mary Kay w cenie 59zł za 113g. Jest bardzo wystarczalny, po miesiącu zużycie jest znikome. Jeszcze nie doczekał się szczegółowej recenzji, ale mam zamiar to zmienić w najbliższym czasie.

- Odświeżający tonik Boanical Effects Mary Kay - formuła do skóry suchej, normalnej i wrażliwej. Ten do skóry mieszanej odrobinę mnie wysuszył, dlatego postawiłam na ten. Tonizuje, odświeża, nawilża. Można używać do na wacik lub spryskać twarz aerozolem z opakowania, bo przynosi dodatkowe odświeżenie w upalne dni. Dostępny wyłącznie u Konsultantek Mary Kay w cenie 59zł za 147ml. Tak jak w przypadku żelu, przyjdzie na pewno jego recenzja wkrótce.

- Shea Butter Lotion Martina Gebhardt - krem na dzień i na noc, hypoalergiczny, nawilżająco-kojący. Dostępny m.in. w sklepie Cosmeceuticum w cenie 78zł za 100ml. Prawdopodobnie wystarczy na ok. 3-4 miesiące. Jego recenzję przeczytasz w artykule: Ekologiczne kremy z Cosmeceuticum.

- Płyn Micelarny BeBaeuty - używany przeze mnie do demakijażu oczu. Nie podrażnia, świetnie radzi sobie ze zmyciem makijażu. Niestety został wycofany z sieci sklepów Biedronka. Kosztował ok. 5zł za 200ml.

Makijaż:


- Podkład Bourjois Healthy Mix Serum - świetnie nawilża i rozświetla, jest podkładem bardzo lekkim, nadającym się idealnie na co dzień. Jeszcze nie wiem jak bardzo wystarczalny będzie. Dostępny w drogeriach Rossmann w cenie ok 50-60zł za 30ml. Wkrótce ukaże się szczegółowa recenzja.

- Korektor Bourjois Healthy Mix - kryje cienie pod oczami i niedoskonałości na twarzy, przy czym jest dość lekki. Stosuję go miesiąc i zużycie jest znikome. Dostępny w drogeriach Rossmann w cenie ok 30zł. Wkrótce recenzja.

- Rozświetlacz High Lights Technic - nałożony pędzlem do podkładu nadaje skórze cudowny blask, bez nachalnych drobinek. Dostępny w sklepie internetowym Minti Shop w cenie ok. 11zł za 12ml. Przeczytać możecie o nim w artykule: Wyznania zakupoholiczki Styczeń 2013 jednak o 180 stopni zmieniłam o nim zdanie gdy zmieniłam aplikację.

- Tusz Max Factor False Lash Effect - rozdziela, wydłuża rzęsy, delikatnie je pogrubia. Dostępny w sklepie internetowym eKobieca.pl w cenie ok 35zł. Jego recenzje znajdziecie tutaj: Tusz Max Factor False Lash Effect - opinia

- Cień do powiek Inglot Sprint nr. 59 - delikatny satynowy beż. Świetnie nadaje się do makijaży dziennych jako cień bazowy na całą powiekę ruchomą, bądź bardzo subtelne zaznaczenie załamania. Dostępny na stoiskach firmy Inglot w cenie ok. 15zł. Możecie przeczytać o nim tutaj: Wyznania zakupoholiczki - luty 2013

- Konturówka do oczu Inglot biała - nałożona na linię wodną odświeża cały wygląd makijażu oraz powiększa oko. Wystarcza na około pół roku codziennego stosowania. Dostępna na stoiskach Inglot w cenie ok. 16zł.

- Nawilżająca Szminka w Kredce 009 Bumt Rose - Szminka, błyszczyk i balsam w jednym. Nawilża, daje subtelny połysk i kolor. Dostępny w drogeriach Rossmann w cenie ok 25zł. Już wkrótce opinia na wizaz.pl.

Manicure:


- Olej Rycynowy - używałam go na paznokcie. Sprawił, że stały się mniej łamliwe, mocniejsze i lakier trzyma się na nich dzięki temu dłużej. Dostępny w aptekach w cenie ok. 2,30zł

- Lakier do paznokci Maybelline Colorama nr. 86 - Piękny liliowy lakier, długo utrzymuje się na paznokciach. Dostępny w drogeriach Rossmann w cenie ok. 12zł. Wkrótce recenzja ze zdjęciami na blogu.

- Lakier do paznocki Sally Hansen Complete Salon Manicure nr. 220 Cafe Au Lait - beżowy, neutralny kolor. Bardzo trwały i pięknie wyglądający na paznokciach. Dostępny w sklepie internetowym Nocanka.pl w cenie 12,49zł. Recenzja ze zdjęciami niebawem.

Dodatkowo:


- Krople do oczu HydroBalance Starazolin - nawilża oczy, łagodzi podrażnienia. Dostępny w aptekach w cenie ok 15zł.

Mam nadzieję, że i tym razem taka forma podsumowania miesiąca się Wam spodoba. Mam nadzieję wkrótce uzupełnić brakujące recenzje kosmetyków, o których wspominałam w filmiku.
Piszcie koniecznie czy chcecie żebym nagrywała również inne filmy i jeśli tak to jakie.
Pozdrawiam serdecznie!

12 komentarzy:

  1. Świetny post!:)
    Dużo u Ciebie tych ulubieńców:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;) No tak, nigdy nie potrafię wybrać mniej, bo wszystkie mi się równie podobały ;)

      Usuń
  2. Fajne produkty, kilka z nich znam. A powiedz mi proszę orientujesz się może czy te kropelki nadają się również dla osób noszących soczewki? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Kochana, na opakowaniu wyraźnie pisze, że są wręcz wskazane dla osób noszących soczewki ;)

      Usuń
    2. u mnie te krople nie sprawdziły się przy noszeniu soczewek ponieważ mają słabe nawilzenie

      Usuń
  3. Miałam kupić ten rozświetlacz przy okazji zakupów w drogerii internetowej, ale cóż - nie było wtedy na magazynie :) Od dziś obserwuję :)

    glamdiva.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Olej rycynowy - zawdzięczam mu... wyrośnięcie brwi. ;-) Uwielbiam go za to! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. ciesze się że do high lights się przekonałaś:D hihi
    korektor z bourjois też lubię, miecel to wieeszz:D:D:D , i tą serię lakierów sally hansen uwielbiam, do tego te przeee wygodne pędzelki :D

    OdpowiedzUsuń
  6. krople do oczu są takie przeciętne przy suchym oku nie sprawdzają się poleca hyabak
    podkład bourjois też jest moim ulubieńcem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie noszę soczewek, więc mi one pasują, ale wypróbuję te które polecasz jak moje się kończą ;)

      Usuń
  7. W mojej biedronie są jeszcze te micelki, jeśli chcesz to daj znać to zakupię dla Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw komentarz. Każdy bardzo mnie cieszy, bo wtedy mam pewność, że mój blog jest czytany z zainteresowaniem :)