Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Test na Żywo. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Test na Żywo. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 16 listopada 2014
Kosmetyki Butterfly - Test na Żywo, Makijaż i Recenzja
Witajcie! Zapraszam dziś na recenzję kosmetyków, które stały już długo w kolejce. Pochodzą z firmy Verona i są raczej z tej niskiej półki cenowej. Jak wiadomo tanie nie zawsze znaczy złe, więc w poszukiwaniu tanich perełek postanowiłam przybliżyć Wam tą markę. Co z tego wynikło? O tym w dalszej części.
Nigdy wcześniej nie miałam tych produktów. Z tego co wiem to nowa odsłona tej marki. Jestem posiadaczką: Bazy pod Cienie Miss Butterfly, Cienia do Powiek w odcieniu 21S, Maskary Perfect 100% Deep Black, Podkładu Mineral Silk, Pomadki Miss Butterfly w kolorze 111, pudru Matt Creation oraz Różu do Policzków Miss Butterfly z numerem 2 Candy. Opiszę w kilku słowach moje odczucia po testowaniu kosmetyków.
Podkład Mineral Silk
Ze słowem "mineral" nie ma raczej nic wspólnego. Jeśli chodzi o skład, jest to standardowy podkład na bazie silikonów. Posiada dodatkowo substancje nawilżające, tzw triglicerydy, które oprócz tego, że nawilżają, mogą na skórę skłonną do wyprysków działać komedogennie. Podkład bardzo dobrze się aplikuje. Zauważyłam, że najlepiej działa zwyczajnie, z palcami. Ciepło dłoni najlepiej stapia podkład z naszą cerą. Jeśli chodzi o trwałość to 16 godzin, jak jest napisane na opakowaniu to dość optymistyczna wersja. Podkład daje sobie radę tak do 5 godzin. Po tym czasie zaczynają prześwitywać zaczerwienienia i/lub wypryski. Nie jest odporny na ścieranie. Szczerze mówiąc nie przypadł mi do gustu, również ze względu na to, że bardzo podkreśla widoczność porów.
Cena: ok 7zł
Puder Matt Creation
Bazę pudru stanowi talk, który wykazuje właściwości mocno matujące. I taki właśnie jest ten kosmetyk. Nałożony pędzelkiem mocno matuje skórę. Polubią go te z Was, którym zależy na tak mocnym macie. Jednak przy mojej cerze mieszanej, szczególnie strefa "T" po kilku godzinach zaczyna się świecić. Mi to nie przeszkadza, bo nie do końca lubię zupełny mat na twarzy. Jednak puder sam w sobie nie przedłuża trwałości podkładu. Jest zawarty w opakowaniu z lusterkiem, więc śmiało może,y go zabrać ze sobą do torebki, jednak musimy pamiętać żeby oddzielnie dołączyć puszek lub pędzelek.
Cena: ok 6zł
Róż Miss Butterfly
Mój róż jest w odcieniu 02 Candy. Jest to dosyć chłodny, jasny róż z małymi, złotymi drobinkami. Bardzo ładny kolor, wolałabym żeby tylko miał więcej pigmentu. Nie jest również trwały, znika z twarzy po kilku godzinach. Samo opakowanie mi się nie podoba, ale uwielbiam jeśli na kosmetyku jest odciśnięty jakiś wzór. W tym przypadku są to motylki.
Cena: ok 8zł
Baza pod Cienie Miss Butterfly
Baza jest zamknięta w bardzo wygodnej tubce. Jest delikatnie barwiąca przez co bardzo ładnie wyrównuje koloryt powiek. Zauważyłam też, że dobrze podbija kolor nakładanych cieni. Nakładanie i blendowanie cieni jest na niej bardzo przyjemne. Niestety jestem posiadaczką dość tłustych powiek. Dobra baza jest moim numerem jeden jeśli chodzi o makijaż oczu. Niestety baza Butterfly się u mnie nie sprawdza. Fakt, że jeśli użyję lepszej jakości cieni, trzymają się ok. Jednak w innymi, trochę gorszymi jakościowo jest inaczej. Po kilku godzinach ściera się mój makijaż oczu oraz, co moim zdaniem jest niewybaczalne, mocno zbrylają się cienie w załamaniu powiek. Możliwe, że jeśli któraś z Was nie ma aż tak tłustych powiek, baza się sprawdzi. Jednak prawdopodobnie tak samo jak zwykły korektor pod oczy. Dlatego czy warto ją kupić musicie same odpowiedzieć sobie na to pytanie.
Cena: ok 8zł
Cień do Powiek
Posiadam miedziano-rudawy kolor z numerem 21S. Jest to cień błyszczący. Kolor jak najbardziej jesienny. Nałożony palcem, lub puchatym pędzelkiem bardzo delikatnie nabłyszcza powiekę. Jednak jest to cień fajnie napigmentowany. Po nałożeniu na mokrą bazę, bardziej zbitym pędzelkiem możemy uzyskać bardzo fajny efekt. Często używam go w makijażach na co dzień. Bardzo podoba mi się jego kolor i struktura.
Cena: ok 5zł
Tusz Perfect 100% Deep Black
Tusz posiada bardzo fajną szczoteczkę. Bardzo lubię takie standardowe, bo zwykle ładnie podkreślają moje rzęsy. Jeśli chodzi o konkretnie tą maskarę to dobrze i dokładnie pokrywa rzęsy tuszem. Jednak to byłoby na tyle - nie robi z nimi nic więcej. Lubię jak moje rzęsy (mimo że są dość długie) są mocno podkreślone tuszem. Mam czasami wrażenie, że to wystarczy mi do pełnego makijażu dziennego. Ta maskara daje bardzo naturalny i delikatny efekt. Fajnie, że nie skleja rzęs i trochę wydłuża po trzeciej warstwie. Jednak po kilkudniowym używaniu znalazłam jej kolejny minus. Mianowicie osypuje się i kruszy w ciągu dnia. Jest to niewybaczalne, bo najczęściej potrzebuję mieć perfekcyjny makijaż do 12 godzin.
Cena: ok 10zł
Pomadka do Ust Miss Butterfly
Jestem fanką różowych pomadek, bo mój numer 111 to właśnie taki jasny, chłodny, matowy róż. Bardzo ładnie wygląda na ustach i ich nie przesusza. Bardzo zaskoczyła mnie też trwałość szminki, bo bez problemu wytrzymała do posiłku, a nawet po nim została na obrębach ust. Co ciekawe nie starła się nieładnie, ale było to takie delikatnie starcie, wyglądało to nadal całkiem ładnie. Szminka gdyby nie takie dość tandetne opakowanie byłaby zdecydowanie moją ulubienicą. Jest jednak jednym z moich faworytów jeśli chodzi o cały zestaw kosmetyków Butterfly, zarz obok cienia do powiek.
Cena: ok. 5,50zł
Tak właśnie kształtuje się moja opinia na temat kosmetyków marki Butterfly. Znalazłam dwie perełki, czyli cień do powiek i pomadkę. Jeśli chodzi o resztę kosmetyków nie uważam, że są aż tak złe. Możliwe, że mi nie odpowiadają, ale mogą się sprawdzić u tych z Was, które mają mniejsze wymagania i chcą kosmetyków w ekstremalnie niskiej cenie.
Mam dla Was jeszcze zdjęcia prostego makijażu jaki wykonałam kosmetykami Butterfly:
Kosmetyki, które użyłam w makijażu:
Twarz
- Podkład Mineral Silk, Butterfly
- Puder Matt Cration, Butterfly
- Róż Butterfly, 02 Candy
- Cień do powiek Butterfly, 21S (również jako róż na policzkach)
Oczy:
- Baza pod cienie Butterfly
- Cień do powiek Butterfly, 21S
- Cienie Inglot: 329, 395, 353
- Kredka NYX, Jumbo Milk
- Kredka Miyo, BlackManiac
- Tusz Butterfly, Perfect 100% Deep Black
Usta:
- Pomadka 111, Butterfly
- Cień do powiek Butterfly, 21S (odrobinę wklepałam, aby ocieplić kolor szminki)
To jak go wykonałam oraz test na żywo kosmetyków marki Butterfly zobaczycie w filmie poniżej:
Jestem ciekawa co myślicie o tych kosmetykach po przeczytaniu mojej opinii. Jesteście czymś zainteresowane? Miałyście kiedyś kosmetyki tej marki? Jak Wam się podoba makijaż wykonany tymi kosmetykami.
Pozdrawiam serdecznie!
środa, 15 października 2014
Podkład INGLOT Perfect Coverup HD
Witajcie po długiej przerwie. Ostatnio moja organizacja czasu to jakiś koszmar. Stąd moja nieobecność na blogu i facebooku. Jednak bardzo chcę się zmobilizować i dla Was pisać i nagrywać. Dlatego pomyślałam, że dobrą okazją jest premiera podkładu Inglota. Perfect Coverup HD to podkład stworzony specjalnie do zdjęć oraz filmów w rozdzielczości HD. Ma być super kryjący, trwały i sprawiać, że nasza cera wygląda nieskazitelnie. Czy tak jest? Sami zobaczcie oglądając (chyba) pierwszy w internecie test na żywo.
Jestem ciekawa jakie jest Wasz wrażenie po obejrzeniu filmu. Macie na niego ochotę? Co o nim myślicie? Koniecznie dajcie znać w komentarzu.
Pozdrawiam serdecznie!
wtorek, 5 sierpnia 2014
Maskara Aqua Sport od Pierre Rene - test na żywo
Witajcie! Lato w pełni i mam nadzieję, że w przeciwieństwie do mnie leniuchujecie sobie i odpoczywacie na urlopie. Po otrzymaniu paczki od Pierre Rene od razu wpadłam na pomysł żeby sprawdzić czy maskara Aqua Sport będzie idealna na plażę, bo jak twierdzi producent kosmetyk jest w 100% wodoodporny. Zapraszam na film z moim pierwszym wrażeniem, oczywiście nie obędzie się również bez testu z wodą! Miłego oglądania!
Co myślicie o tym tuszu po zobaczeniu testu? Skusicie się na niego w trakcie urlopu nad wodą?
Pozdrawiam ciepło!
czwartek, 31 lipca 2014
Podkład Pierre Rene Advanced Lift - Test na Żywo
Witam serdecznie! Już dawno nie było u mnie testów na żywo podkładów. Wiem jak bardzo je lubcie dlatego postanawiam nadrobić zaległości. Dziś zapraszam na test totalnej nowości od Pierre Rene. Jeśli jesteście ciekawe jak się u mnie sprawdziła to zapraszam do oglądania:
Co o nim myślicie po obejrzeniu filmu? Miałyście z nim do czynienia? Skusicie się na zakup?
Pozdrawiam wakacyjnie!
czwartek, 12 czerwca 2014
Podkład Odmładzający Rouge Bunny Rouge - test na żywo i pierwsze wrażenie
Hej! Czas na kolejny test na żywo z pierwszym wrażeniem drogiego podkładu. Pod lupą znalazł się fluid Rouge Bunny Rouge o bardzo wdzięcznej nazwie Odmładzający podkład Sanktuarium dla Skór. Kolor, który dopasowała mi Pani w Douglasie to nr 51 Liniany Szal. Byłam bardzo ciekawa tego kosmetyku, a jeśli Wy również to zapraszam na film, gdzie pokazuję jak zachowuje się on podczas całego dnia.
Co o nim myślicie? Kosztuje dużo, jest wart swojej ceny Waszym zdaniem? Używałyście go? Podzielcie się opinią w komentarzu.
Pozdrawiam serdecznie!
środa, 28 maja 2014
Chanel Perfection Lumiere - Test na Żywo i Pierwsze Wrażenie
Witam Was serdecznie! Dzisiaj zapraszam na test podkładu jednej z najbardziej znanych marek selektywnych. Ostatnio pokazywałam Wam bardzo tani podkład, a teraz tak dla kontrastu przedstawię test i moje pierwsze wrażenie fluidu Perfection Lumiere. Byłam bardzo zainteresowana kupnem, ale tak w ciemno wydać ponad 200zł to nie małe szaleństwo. Na szczęście przesympatyczna Pani z Douglas podarowała mi próbkę tego wyjątkowego produktu. O tym czy po wypróbowaniu podejmę decyzję o kupnie zobaczycie w filmie. Zapraszam:
Co myślicie o teście tego podkładu? Miałyście okazję go używać? Byłyście zadowolone? Czy efekt podoba Wam się na tyle, że chciałybyście go zakupić?
Pozdrawiam serdecznie!
niedziela, 27 kwietnia 2014
Podkład Ingrid Ideal Face - Test na żywo i Pierwsze wrażenie
Cześć! Jakiś czas temu wpadł mi w ręce podkład Ingrid Ideal Face. Powiedzmy, że całkiem przez przypadek. Nie wie czemu, ale firma Ingrid nie kojarzyła mi się dobrze. Niby miałam bazę na powieki, którą używałam rok i nigdy mnie nie zawiodła. Jednak nigdy nie myślałam żeby przetestować coś jeszcze tej marki. Sama prawdopodobnie nie kupiłabym tego podkładu, ale moja siostra to zrobiła i okazał się dla niej o wiele za ciemny. Miałam zrobić tylko film z jego testem i podać go dalej. Nie oczekiwałam zupełnie niczego, wręcz przeciwnie, spodziewałam się, że podkład za nie całe 15 zł nie spełni moich oczekiwań. Stało się inaczej, ale same zobaczcie film, aby się przekonać.
Więcej informacji o producencie oraz sklep internetowy znajdziecie pod tym linkiem: http://www.veronavpp.eu/
Miałyście do czynienia z tym kosmetykiem? Lubicie go? Nienawidzicie? U mnie sprawdza się bardzo dobrze i często go używam żeby napisać jeszcze jego szczegółową recenzję.
Pozdrawiam ciepło!
poniedziałek, 24 marca 2014
Podkład Estee Lauder Double Wear - test na żywo i pierwsze wrażenie
Hej, hej! Już jakiś czas temu nagrałam film z testem na żywo kultowego podkładu Estee Lauder z serii Double Wear. Jest kochany i używany namiętnie przez wiele wizażystek. Nazywany fotoszopem w kremie zachwyca niejedną pasjonatkę makijażu. Wiele o nim słyszałam i już miałam kupić, gdy dowiedziałam się, że koleżanka może dać mi próbeczkę tego wyjątkowego kosmetyku. Bardzo się ucieszyłam mogąc go wypróbować, bo wydać w ciemno 170zł to niemałe szaleństwo. A jak podkład spisał się podczas testu? Czy zachwycił mnie na tyle żebym postanowiła go sobie kupić? Zapraszam na film:
I jak wrażenia? Używałyście tego podkładu? Co o nim myślicie? Zapraszam do komentowania!
Pozdrawiam ciepło!
PS.
Aha, na koniec chciałabym Was zaprosić do obserwowania mojego profilu na Instagramie. Znajdziecie tam więcej prywatnych rzeczy, ale też makijaże i nowości kosmetyczne jakie do mnie docierają.
![]() |
Kliknij na obrazek aby obejrzeć mój profil ;) |
piątek, 21 marca 2014
Eliminator Zaczerwienień Lumene - test na żywo i recenzja
Witam wiosennie! Nie wiem jak Wy, ale tak samo jak zimy nie lubię też wiosny. Dlaczego? Bo pada deszcz, wieje wiatr, za chwilę świeci słońce i chce aż się zdjąć czapkę, ale zaraz robi się nie przyjemnie. Taka pogoda najbardziej sprzyja zachorowaniom, a moje zatoki bardzo jej nie lubią. Już od tygodnia zmagam się z ogromnym bólem głowy i katarem, a co za tym idzie z czerwonym nosem. Chciałam znaleźć coś dobrego w całej tej sytuacji, więc pomyślałam, że to najlepszy moment na nagranie testu na żywo i zrecenzowaniu Eliminatora Zaczerwienień z Lumene. Kiedyś używałam go przy okazji pokazywania któregoś z podkładów i jedna z Was prosiła mnie o pokazanie bliżej tego kosmetyku. Do tej pory nie miałam jak, bo moja dotychczasowa pielęgnacja sprawiła, że buzia nie czerwieni mi się tak bardzo. Jednak teraz, gdy mój nos wygląda jak nos Kulfona z bajki "Kulfon i Monika" zapraszam Was na film z testem i do lektury dalszej części artykułu gdzie dowiecie się więcej o Eliminatorze Zaczerwienień.
Opis producenta:
Red Neutralizer to delikatny eliminator zaczerwienień marki Lumene. Wyjątkowo lekki korektor, który daje całkowite pokrycie. Kosmetyk jest bezzapachowy, idealny dla bardzo wrażliwej skóry - uspokaja i łagodzi ją oraz pomaga zredukować zaczerwienienia. Sprawia, że skóra wygląda świeżo i zdrowo. Eliminator zaczerwienień łatwo i szybko rozprowadza się. Dla osiągnięcia pożądanych efektów wystarczy nałożenie jednej warstwy. Korektor aplikujemy przed nałożeniem podkładu w miejscach, które chcemy zakryć. (Źródło: ladymakeup.pl)
Moja opinia:
Eliminator Zaczerwienień był jednym z pierwszych kosmetyków, które wpadły mi w oko gdy podeszłam do szafy Lumene. Mam skórę bardzo skłonną do czerwienienia oraz liczne naczynka, szczególnie w okolicy nosa. Zwykle podkład radzi sobie z zakryciem tych niedoskonałości, ale gdy potrzebuję ekstra krycia często sięgam po ten kosmetyk.
Przede wszystkim ma od idealny, uniwersalny kolor. Na pierwszy rzut oka wygląda na beżowy, ale jest to beż z bardzo dużą ilością pigmentu zielonego, który jak wiemy eliminuje czerwień. Kolor pozwala na łatwe wblędowanie w skórę, bez obawy przed zielonkawą poświatą. Jest dużo bardziej wygodny nić korektory w odcieniu zieleni. Bardzo łatwo jest go aplikować na skórę. Zwykle robię to paluszkiem i oklepuję miejsce, w którym potrzebuję zakrycia. Ma on konsystencję porównywalną z kamuflażami lub mocnymi podkładami w pomadach. Nie zatyka jednak porów i idealnie stapia się z cerą nie tworząc efektu przekombinowania z za dużą ilością kosmetyku. Wystarczy na prawdę niewielka ilość aby perfekcyjnie pokryć niedoskonałości, przez co jest bardzo wystarczalny.
Używam go głównie w sytuacjach "sos", kiedy potrzebuję zakryć czerwony i podrażniony nos spowodowany katarem. W tych przypadkach nie wymaga on przypudrowania, bo i tak poprawiać musiałybyśmy cały czas, a puder dodatkowo mógłby wysuszyć naskórek. Jednak używany na co dzień warto przypudrować, dzięki temu trzyma się bez zarzutów przez wiele godzin.
Polecam szczególnie tym z Was, które muszą wyglądać dobrze podczas przeziębienia, bo nie mogą sobie pozwolić na zostanie w łóżku oraz tym, które mają znacznie widoczne naczynka i chcą dobrze je zakryć. Nie zatyka porów, więc może być też stosowany miejscowo na przebarwienia pozapalne po wypryskach.
Miałyście styczność z tym kosmetykiem? Co o nim myślicie?
Pozdrawiam ciepło!
środa, 29 stycznia 2014
Test na żywo: Podkład Iwostin - Correctin Cappilin
Witajcie! Jeszcze nie przysiadłam do publikacji relacji z sobotniego spotkania blogerek, ale już zabrałam się za testowanie prezentów, które dostałyśmy. Na pierwszy ogień poszedł podkład Iwostin Correctin Cappilin. Wzmacniający, trwale kryjący do cery naczynkowej. Postanowiłam nagrać na początek szybki film z testem na żywo, na który dziś Was zapraszam.
Na mnie ten podkład zrobił na prawdę dobre wrażenie, a na Was? Używałyście go? Znacie? Co o nim myślicie?
Pozdrawiam!
sobota, 11 stycznia 2014
Test na Żywo - Podkład Rozświetlający Mary Kay
Hej! Jeszcze przed świętami nagrałam dla Was film z testem na żywo podkładu Mary Kay. Jednak gdzieś zawieruszył mi się on na dysku. Wczoraj przypomniałam sobie o nim, dlatego postanowiłam go udostępnić. Jakość nagrania nie jest najlepsza, ale widać jak kosmetyk zachowuje się na buzi. Mam nadzieję, że przyda Wam się taki film. Zapraszam do oglądania:
Używałyście tego podkładu? To jeden z moich ulubionych, co o nim myślicie? Macie Ochotę wypróbować?
Pozdrawiam!
niedziela, 15 grudnia 2013
Podkład Pierre Rene pierwsze wrażenie i test na żywo + video
Witajcie. Niedawno na facebooku zapowiedziałam test podkładu Pierre Rene. Na początku był niewypałem, na koniec okazał się całkiem fajnym kosmetykiem za niewielką cenę. Z resztą sami zobaczcie w filmie, który nagrywałam dwa dni. Tak, dokładnie dwa dni, dlatego uprzedzam, że jest dość długi. Mimo wszystko mam nadzieję, że wytrwacie do końca. Zapraszam:
Na koniec mam dla Was makijaż, który wykonałam cieniami Pierre Rene. Bardzo mi się one podobają i już zachorowałam na kilka odcieni. Niestety zdjęcia krok po kroku nie wyszły w słabym świetle lamp oddających jedynie ciepłe barwy, ale postaram się dla Was coś z tymi cieniami jeszcze stworzyć.
Jeszcze nie wiem czy kupię ten podkład, ale drugie wrażenie jak same widziałyście było bardzo pozytywne.
Używałyście tego podkładu? Jestem ciekawa Waszych opinii. Zapraszam do komentowania.
Pozdrawiam cieplutko!
sobota, 23 listopada 2013
Podkład Gosh X-Ceptional Wear - test na żywo + video
Witajcie! Dziś tak na szybko mam dla Was est na żywo podkładu Gosh X-Ceptional Wear. Używam go już jakiś czas i może beż żadnych poprawek tak jak podczas kręcenia filmu odrobinę ściera się z takich strategicznych miejsc jak nos i broda to gdy około 15 wykonam jedną poprawkę trzyma się bez jakichkolwiek zarzutów. Utrwalony fixerem bez problemu mógłby być podkładem ślubnym i na większe imprezy. Wkrótce rozpiszę się nad jego dokładną recenzją, ale na razie zapraszam na przedsmak, czyli film z testem na żywo. Zapraszam:
Wkrótce zapraszam na tutorial z makijażem, który mam na filmie o recenzje kosmetyków Gosh.
Pozdrawiam!
Wkrótce zapraszam na tutorial z makijażem, który mam na filmie o recenzje kosmetyków Gosh.
Pozdrawiam!
Subskrybuj:
Posty (Atom)