Nasza skóra zbudowana jest z warstw. Każda jej warstwa
spełnia określoną rolę, nie tylko estetyczną jak postrzega ją większość z nas. Tkanka
podskórna chroni nasz organizm przed uszkodzeniami, zachowuje ciepłotę ciała.
Wyżej znajduje się skóra właściwa, w której są umieszczone między innymi włókna
kolagenu i elastyny, które sprawiają, że jest ona elastyczna, rozciągliwa i
jędrna. To tutaj chcemy, żeby docierały składniki aktywne z kremów czy innych
specyfików, bo dobre odżywienie oraz nawilżenie (o czym w kolejnych częściach
Wademekum) sprawi, że będziemy wyglądać młodo. Na wierzchu znajduje się
naskórek, który jest tym elementem skóry, który samoczynnie się złuszcza i
odsłania nowe komórki. Zregenerowanie naskórka czyli nic innego jak przejście nowonarodzonej
komórki z warstwy położonej najgłębiej (tzw. macierzystej) na wierzch skóry
(tzw. warstwy rogowej) trwa około 28 dni. Stąd wziął się mylny wniosek, że
skórę należy poddawać peelingowi raz w miesiącu. Jednak czy tak jak skóra węża,
naskórek schodzi z nas raz na miesiąc? Oczywiście, że nie. Komórki codziennie
złuszczają się z powierzchni skóry, a naszą rolą jest to, aby im ułatwić ten
proces. Wiele kobiet boi się tego typu zabiegów, myślą, że jeśli zaczną
systematycznie złuszczać skórę, ta zostanie do tego przyzwyczajona i będzie
potrzebowała więcej. Prawda jest taka, że tak czy siak skóra potrzebuje
peelingów, bo w innym wypadku staje się niezdrowo matowa, szara, a nawet z
braku odpowiedniego oczyszczenia z martwych komórek naskórka, mogą powstawać
zaskórniki co prowadzić może nawet do trądziku.
Jest wiele kosmetyków na rynku, ale który wybrać? Tak jak w
przypadku wyboru kosmetyku oczyszczającego musimy kierować się rodzajem skóry.
Dobrym wyborem do wykonywania peelingu na co dzień jest wybranie mleczka lub
żelu do mycia twarzy tzw. 2w1, czyli takiego, w którym zawarte są bardzo
delikatne gąbeczki złuszczające. To powoli na dodatkowe oczyszczenia skóry.
Jednak te z Was, które mają skórę trądzikową lub bardzo wrażliwą niech
zrezygnują z takiego codziennego złuszczania. Większość preparatów, to peelingi
mechaniczne, czyli najprościej żele z drobinkami. Skóry suche, tłuste, mieszane
lub normalne mogą pozwolić sobie na tego typu kosmetyki. Oczywiście w przypadku
skór mieszanych i tłustych złuszczanie może być dużo mocniejsze w stosunku do
innych typów cery. Jednak problem często występuje przy skórach wrażliwych i
pada pytanie: czy skóra podatna na podrażnienia również powinna być złuszczana?
Odpowiedz brzmi – tak. Tylko do tego celu nie użyjemy peelingów ziarnistych zaś
enzymatycznych. Nie są one rozpowszechnione na rynku detalicznym, lecz są
bardzo dobrze znane w kosmetyce profesjonalnej. Z całą pewnością prędzej
dostaniecie taki peeling w aptece, niż w zwykłej drogerii. Jeśli masz problem z
trądzikiem także nie wolno używać Ci peelingów ziarnistych. W takim przypadku
najlepiej sprawdzą się te na bazie kwasów np. kwas salicylowy, który także
można znaleźć wyłącznie w aptekach. Podsumowując:
Peelingi ziarniste: skóry suche, tłuste, mieszane normalne,
dojrzałe.
Peelingi enzymatyczne: skóry suche, normalne, wrażliwe,
dojrzałe.
Peelingi na bazie kwasów: skóry tłuste, mieszane, trądzikowe.
Jak używać peelingi? To zależy od jego rodzaju. Jeśli
używasz złuszczania enzymatycznego lub kwasami, kosmetyk należy nałożyć na
twarz w formie maseczki i odczekać od 10 do 15 minut (stosować wyłącznie kierując
się opisem producenta na opakowaniu). Zaś gdy używasz peelingu z drobinkami, nałóż
kosmetyk najpierw na dłonie, rozetrzyj go w nich oraz kieruj się zasadą masażu
twarzy jak w przypadku mycia buzi. Szczegóły znajdziesz w artykule: Wademekum Pielęgnacji cz.1 - Oczyszczanie. Następnie ruchy głaskania zmień na
rozcieranie, czyli tą samą drogą wykonuj małe kółeczka na twarzy. Po kilku
minutach zmyj kosmetyk letnią wodą i dalej także postępuj tak jak przy
oczyszczaniu buzi.
Jak często stosować złuszczanie naskórka? Tak jak
powiedziałam wcześniej, dobrym rozwiązaniem jest używanie mleczek i żeli z
delikatnymi drobinkami złuszczającymi. Jeśli jednak nie możemy sobie na to
pozwolić złuszczanie należy wykonywać co najmniej raz w tygodniu. Można raz w
miesiącu skorzystać z zabiegów w gabinecie kosmetycznym takich jak: peeling
kawitacyjny, kwasy owocowe lub mikrodermabrazja. Dobrym rozwiązaniem są także
kuracje dwa razy do roku, czyli skorzystanie z serii zabiegów. O kuracjach na
pewno szerzej napiszę wkrótce.
Moimi ulubionymi kosmetykami do złuszczania są: już
wcześniej wspominane przeze mnie Mleczko 3w1 Mary Kay, które używam rano i
wieczorem oraz Zestaw do Mikrodermabrazji Mary Kay. Zestaw ten jest
przystosowany do wykonywania w domu i jeśli któraś z Was miałaby ochotę
wypróbować ten kosmetyk przed ewentualnym zakupem, zapraszam na bezpłatne
Warsztaty Pielęgnacyjne. Jeśli nie masz swojego Doradcy MK, a nie mieszkasz w
Lublinie poproś mnie, a wyślę Ci próbkę do przetestowania.
Mam nadzieję, że rozwiałam Wasze wątpliwości dotyczące
peelingów. Jeśli jednak macie jakieś pytania, zapraszam, chętnie pomogę.
Pozdrawiam serdecznie i zachęcam do śledzenia kolejnych artykułów z serii
„Wademekum Pielęgnacji”. W kolejnym dowiecie się dlaczego powinniśmy używać
tonika, dlaczego jest on często pomijany i opowiem o tym jaka jest jego
prawdziwa funkcja.
Vademecum... jak już zawsze przez V. Z łac. pójdź za mną.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzenie mojego bloga i za komentarz. Jednak nie jest on trafny. Od dawna już dopuszczalna jest spolszczona pisownia tego wyrazu obok oryginalnej, łacińskiej. Zatem piszemy: wademekum. Dowód na to znajdziesz tu: http://portalwiedzy.onet.pl/141503,,,,wademekum_vademecum,haslo.html
UsuńPozdrawiam serdecznie :)