Jak producent opisuje swój produkt?
Po co używać sztucznych rzęs, skoro ten sam efekt możesz osiągnąć swoimi naturalnymi rzęsami? Nowy tusz False Lash Effect, bez zbędnych zabiegów, pozwoli Ci cieszyć się wszystkimi zaletami sztucznych rzęs i sprawi, że Twoje własne rzęsy staną się dwukrotnie dłuższe. W tym sezonie to obowiązkowe wyposażenie każdego wizażysty. Sekret oszałamiających rzęs tkwi w połączeniu największej w historii firmy Max Factor szczoteczki z opatentowaną technologią Liquid Lash (rzęsy w płynie). Teraz z każdym pociągnięciem zwiększasz objętość swoich rzęs, a duża szczoteczka pokrywa je aż po same końce, dzięki czemu, bez sklejania, stają się grubsze i niczym magnes przyciągną niejedno spojrzenie.
(Źródło: maxfactor.pl )
Moja opinia:
Efekt sztucznych rzęs? Moim zdaniem całkiem możliwe, bo odkąd go stosuje mnóstwo osób pyta mnie czy robiłam zabieg 1:1. Mam dość długie, naturalne rzęsy, jednak bez tuszu tego nie widać, bo na końcach są bardzo jasne. Pokryte tą maskarą wyglądają moim zdaniem na prawdę zjawiskowo. Na dzień używam zwykle jednej warstwy, która daje ładny efekt rozdzielonych rzęs. Natomiast gdy gdzieś wychodzę stawiam na dwie warstwy, które zapewniają mi świetnie pogrubienie, wydłużenie przy okazji nie sklejając włosków.
Małą wadą podczas nakładania jest to, że dość wolno schnie i muszę uważać aby nie odbił się na powiece, w ciągu dnia na szczęście tego nie robi. Jest również bardzo trwały. Nie spływa w nawet gorące dni, trzyma się od rana do wieczora i nie powoduje "efektu pandy". Nie kruszy się. Nie mam wersji wodoodpornej, ale ta jest gotowa znieść nawet kilka łez. Mimo dużej szczoteczki "łapie" nawet najmniejsze włoski tak, że wszystkie są równomiernie pokryte kosmetykiem.
Tusz mimo swojej trwałości myje się całkiem dobrze przy pomocy płynu micelarnego.
Nie spowodował u mnie alergii, pieczenia czy czegoś w tym rodzaju. Myślę, że to bardzo dobry produkt.
Dużym plusem dla mnie jest również to, że bardzo wygodnie maluje się nim inne osoby.
Mam dla Was kilka zdjęć, które ukazują wizualne działanie kosmetyku:
Moje "gołe" rzęsy. |
Jedna warstwa tuszu Max Factor False Lash Effect. |
Dwie warstwy tuszu Max Factor. |
Przy trzeciej warstwie zaczął już odrobinę sklejać rzęsy, jednak mnie w zupełności satysfakcjonują 2 warstwy. |
Jak Wam się podoba ten tusz? Używałyście go kiedyś? Nabrałyście ochoty na zakup?
Czekam na komentarze. Pozdrawiam ciepło :)
Od jakiegoś czasu rozważam kupno jakiegoś tuszu z MF, jednak cena skutecznie mnie odstrasza.
OdpowiedzUsuńTutaj cena jest adekwatna do jakości i nie żałuję ani złotówki wydanej na ten tusz ;)
Usuńmasz sliczne rzesy!! a tusz nawet ok, choc moglby lepiej pogrubiac, choc wazne ze nie skleja!
OdpowiedzUsuńU innych podoba mi się wiele maskar, problem jest taki, że u siebie za chiny nie mogę uzyskać podobnego efektu... moje rzęsy są proste jak druty i nie chcą współpracować, a walczę i walczę eh. Może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńKochana a próbowałaś używać zalotki? Może jej się uda ujarzmić Twoje rzęsy? ;)
UsuńWidać różnicę ; )Prześliczny kolor i oprawa oczu ; )
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie : http://vizualny-swiat.blogspot.com Pozdrawiam ; )
Fajny efekt. Super rozdziela rzęsy;)
OdpowiedzUsuńbardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńe tam cena, w Rossmannie jest teraz promocja -40% na kosmetyki kolorowe i do pielęgnacji twarzy!!
OdpowiedzUsuńWow!! bardzo fajny efekt :) dobrze wiedzieć, że tak fajnie wydłuża :)
OdpowiedzUsuńświetnie wydłuża :) póki co jestem wierna MF 2000 calorie:)
OdpowiedzUsuńTeż miałam ochotę na calorie, ale może kupię go następnym razem ;)
Usuń2 warstwy dają super efekt :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie długaśne masz te rzęsy trochę rzadkie ale z tym tuszem super wygladają . zazdroszczę długości
OdpowiedzUsuńEfekt jest piorunujący!
OdpowiedzUsuńŚwietne oko w towarzystwie MF. Nie miałam tego tuszu, rozważę zakup w przyszłości.
OdpowiedzUsuń