poniedziałek, 18 lutego 2013

Podkład Revlon Colorstay 24h



Pod wpływem dobrych opinii innych blogerek oraz rady mojej koleżanki Moniki z bloga sarajulka.blogspot.ie w końcu zakupiłam podkład Colorstay firmy Revlon. Moja skóra jest mieszana, ale w zimie ma tendencje do przesuszeń, dlatego wybrałam formułę do cery normalnej i suchej. Dzięki Monice wybrałam kolor idealnie pasujący do mojej karnacji tj. Buff 150.


Producent zachwala swój produkt nie mniej, jak blogerki.
Nowa ulepszona wersja podkładu Revlon Colorstay Softflex jest jeszcze trwalsza, utrzymuje się aż do 24 godzin. Przeznaczony jest do skóry normalnej i suchej. Revlon Colorstay zawiera SoftFlexTM, opatentowany przez Revlon kompleks zawierający udoskonalone polimery, które ułatwiają aplikację oraz wpływają na zwiększenie poczucia komfortu.
Formuła podkładu oparta jest na ekstraktach roślinnych i proteinach jedwabiu. Nowa formuła sprawia, że podkład utrzymuje się na skórze o wiele dłużej, a także eliminuje uczucie napięcia skóry.

Zalety podkładu Revlon Colorstay z SoftFlex
* Skóra wygląda naturalnie i nieskazitelnie
* Podkład nie ściera się i nie zostawia śladów na ubraniu
* Bardzo trwały, efekt utrzymuje się do 24 godzin
* Beztłuszczowy, o satynowym wykończeniu
* Idealnie się rozprowadza oraz zapewnia całodniowe uczucie komfortu, dzięki zawartości lotnych silikonów
* Składniki rozpraszające światło optycznie wygładzają skórę, filtry słoneczne SPF 15 chronią skórę przed szkodliwym działaniem słońca
* Zawiera witaminy, które wygładzają powierzchnię oraz chronią cerę  przed szkodliwymi wpływami zewnętrznymi
* Zapewnia średnie pokrycie i naturalny wygląd

Źródło: ekobieca.pl


Pierwsza aplikacja podkładu na moją buzię rodziła we mnie ogromne zaciekawienie. Nie mogłam się doczekać, by zobaczyć, jak wygląda na mojej skórze. Jak już nałożyłam go na twarz byłam dość zaskoczona, że dość długo jest mokry, co świadczy o jego beztłuszczowej formule. Jak ja to mówię, że nie „pudrzeje” szybko. Zaleca się po jego aplikacji odczekać minutę. Po tym czasie skórę wystarczy tylko odrobinę przypudrować twarz i jest ona matowa praktycznie cały dzień.  Po  pierwszej aplikacji poczułam spore ściągnięcie, które utrzymywało się jakieś 3-4 godziny. Mogło być to spowodowane tym, że moja skóra po zimie jest naprawdę zmaltretowana. Jest ona przesuszona, uwrażliwiona, zaczerwieniona. Myślę, że podkład będzie bardzo dobry na wiosnę, kiedy zmiany temperatur nie będą już nękać aż tak bardzo mojej cery. Po kolejnych użyciach uczucie ściągnięcia minęło, natomiast w kilku miejscach powstały tak zwane suche skórki, które podkład niestety podkreśla.  


Pragnę zaznaczyć, że podkład nakładam palcami. Bardzo lubię tą metodę, wydawała mi się zawsze najlepszą. Revlon Colorstay jednak chyba nie lubi być aplikowany w taki sposób, bo dość ciężko mi to idzie. Przy nagłym przypływie gotówki zakupię jakiś fajny pędzel i napiszę, jak mi się nanosi ten produkt na skórę. Może macie jakiś pędzel do polecenia? Piszcie śmiało w komentarzach.


Podkład aplikowany palcami jak dla mnie troszkę słabo kryje. Szczególnie moje naczynka przy nosie i na policzku. Jednak przy nałożeniu na nie dodatkowej warstwy radzi sobie całkiem dobrze, przy czym daje satynowe, niewidoczne wykończenie. Nie powoduje efektu maski, skóra wygląda naturalnie. Przy tym jest zaskakująco trwały. Wytrzymuje na mojej buzi bez jakichkolwiek poprawek i z zegarkiem w ręku do 9 godzin, co jest prawdziwym cudem. To, że nie zostawia śladów na ubraniach jest lekką przesadą, natomiast faktycznie jest na tyle odporny na ścieranie, że ślady są bardzo minimalne.


Podkład bardzo mi się spodobał. Sceptycznie do niego podchodziłam, bo wyznaję zasadę, że muszę wypróbować na swojej skórze to, co mówią inni. Często bywa też tak, że jak dużo osób chwali dany produkt, mi on nie odpowiada. Jestem jednak mile zaskoczona jakością i trwałością tego kosmetyku. Nie jest on także drogi. 


Revlon Colorstay obok podkładu rozświetlającego Mary Kay został moim ulubionym fluidem. Warto go wypróbować na własnej skórze. Gorąco polecam, bo jest on naprawdę rewelacyjny.

3 komentarze:

  1. fajne i dosc tanie sa pedzle do podkladu plynnego hakuro. gabka daje wieksze krycie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też go kiedyś miałam faktycznie jest bardzo dobry.Hehe też tak mam,że nieraz wszyscy polecają jakiś produkt,mówią,że jest super a u mnie wypada on średnio jak nie beznadziejnie ;)Jeśli będziesz mieć ochotę to zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jestem pomiędzy kolorem ivory a buff. Na lato mam ten ciemniejszy- buff. do cery suchej i normalnej.Jestem zadowolona. zawsze kupuję na allegro bo jest taniej. pozdraiam

    OdpowiedzUsuń

Zostaw komentarz. Każdy bardzo mnie cieszy, bo wtedy mam pewność, że mój blog jest czytany z zainteresowaniem :)