sobota, 2 marca 2013

Makijaż Oscary 2013



Gala rozdania Oskarów to jedna z największych imprez w świecie Hollywood. Podczas ważnych wydarzeń gwiazdy nie różnią się niczym od innych kobiet. Chcą wyglądać pięknie. Wydają majątek na najlepszego fryzjera, makijażystę oraz kupują ubrania i biżuterię od najlepszych projektantów. To jak wypadną na czerwonym dywanie odbije się dużym echem na całym świecie, dlatego trzeba być perfekcyjnym pod każdym względem. Czy wszystkim to się udało? Oto przegląd oscarowych makijaży.

W tym roku główną rolę grał naturalny wygląd. Zdrowo wyglądająca, rozświetlona cera z odrobiną rumieńca, na ustach cielista pomadka lub błyszczyk oraz bardziej lub mniej subtelnie podkreślone oczy. Niestety niektóre gwiazdy poszły za daleko. Naturalność nie znaczy, że wyglądamy jakbyśmy przed chwilą wstały z łóżka jak np. Kristen Stewart. Oto makijaże, które zasłużyły na Oscara w kategorii Naturalność:

Charlize Theron - oczarowała nie tylko bardzo krótką fryzurą, ale także przepięknym makijażem. Subtelnie rozświetlona cera, oczy zaznaczone kredką, podkreślone rzęsy i brwi oraz cielisty błyszczyk. Makijaż jest delikatny, bo to Charlize błyszczy najjaśniej.

Naomi Watts - pokazała klasę i elegancję w każdym calu. Jej fryzura nadaje aktorce lekkości, a makijaż ma za zadanie wyłącznie podkreślać atuty jej urody. Naomi również postawiła ro rozświetloną cerę dzięki, której wygląda bardzo świeżo.

Anne Hathaway - jej makijaż, mimo, że jest troszkę mocniejszy od pozostałych również wygląda bardzo naturalnie. Anne jest typem zimowym i nie mogła pozwolić sobie na coś bardziej subtelnego w makijażu, bo nie wyglądałaby korzystnie. Czarna kreska linerem na górnej powiece wydobywa urok jej pięknych oczu. Natomiast na usta wybrała pomadkę w odcieniu jej naturalnej czerwieni warg. Jak dla mnie wyglądała zniewalająco.

Catherine Zeta-Jones - również w makijażu kierowała się podkreśleniem swojej urody. Jej odcienie kosmetyków wpadają bardziej w złoto aby wydobyć jej tropikalną urodę. Do tego duże kolczyki, piękne loki i Catherine jest gotowa na wielką galę. Jej urodzie na prawdę nie trzeba tony kosmetyków kolorowych.

A teraz czas na totalne porażki. Niby również naturalność, ale już nie tak pięknie:

Jennifer Aniston - to chyba tak zwykła fryzura sprawiła, że Jennifer wygląda jak na spotkaniu z przyjaciółmi, a nie wielkiej oscarowej gali. Makijaż delikatny, ale nie wygląda nieskazitelnie. Raczej jakby skóra zaczęła błyszczeć od nadmiaru łoju. Jennifer ratuje tylko piękny uśmiech.

Nicole Kidman - na pierwszy rzut oka w jej wyglądzie jest wrzystko w porządku. Jednak potem dostrzegamy niewyregulowane brwi oraz dość mocne zaczerwienienie na twarzy. Takiego naturalnego wyglądu nie chcemy. Fryzura też nie do końca trafna, dodaje smutnego wyrazu aktorce.

Kristen Stewart - włosy jak zaraz po wstaniu z łóżka, niezatuszowane cienie pod oczami. Tak naturalny look nie jest dobry. Mam nawet wrażenie, że cień na powiekach Kristen jeszcze bardziej podkreśla jej woreczki pod oczami. Czyżby inspiracja Sagą Zmierzch?



Drugą kategorią jest makijaż oczu typu Smoky Eyes. Wiele gwiazd wybrało taką klasykę. Jednym wyszło to na dobre, a innym trochę gorzej:


Amanda Seyfried - postawiła na rozdymione oko w kolorze śliwki, który przepięknie podkreśla zieleń jej oczu. Usta również w odcieniu jej naturalnych warg. Razem z piękna fryzurą wyglądała bardzo dobrze.

Salma Hayek - wystąpiła w bardzo ciemnym makijażu oka, który przepięknie wydobywa jej urodę. Zgodnie z trendami miała również rozświetloną cerę oraz naturalne usta. Bardzo rzucają się w oczy złote zdobienia jej sukni i we włosach co nadaje bardzo wykwintnego looku.

Sandra Bullock - Postawiła na bardzo delikatnie smoky oraz bardzo mocno wytuszowane rzęsy. Wyglądałaby korzystniej jeśli jej skóra nie byłaby tak matowa, ale ogólny wygląd nie jest zły.

Jane Fonda - moja bogini piękności seniorów. Zawsze wygląda nieziemsko, na oskarowej gali nie mogło być inaczej. Wymuskana fryzura, do tego ciemne, brązowe smoky eyer, oczywiście delikatne usta zgodne z oscarowym trendem. Dodatkowo Jane zaskoczyła neonowo-żółtą kreacją.

Reese Witherspoon - również wybrała ciemniejszy makijaż oka, jednak wykonanie jego jest bardzo nieudane. Pod oczami powstał efekt "pandy". Nie wiem czy nie przez osypanie się cienia i nieudolne próbowanie zatuszowania tego poprzez nałożenie dużej ilości korektora rozświetlającego. Wynik jest taki, że Reese wygląda na zmęczoną. Jedynie fryzura ratuje jej image.

Halle Berry - wszystko w wyglądzie aktorki wydaje się być nieskazitelne. Pięknie rozświetlona twarz, cudownie podkreślone oczy, delikatna szminka na ustach. Jednak makijażysta Halle chyba zapomniał że przy tak ciemnej urodzie wypada mocniej podkreślić brwi. Efekt tego błędu jest taki, że wyglądają one bardzo nieładnie, pokryte podkładem i pudrem.

Britney Spears - nie dość, że cera jest dużo jaśniejsza od dekoltu, który nieciekawie wygląda w tego typu dekolcie to jeszcze tak mocny makijaż oczu, który jedynie dodaje Britney lat. Mam też wrażenie, że niedoskonałości piosenkarki na czole nie zostały całkowicie przykryte. Do tego zwyczajna fryzura, którą zrobiłaby na wyjście ze znajomymi do pubu. Istny koszmar.

Niewiele celebrytek, ale jednak wybrało na tą chwilę również klasykę w postaci Czerwonych Ust. W tej kategorii chyba nie dało się legnąć w gruzach. W czerwonej szmince każda kobieta może wyglądać zniewalająco. Wystarczy dobrać odpowiedni odcień tego koloru.

Jessica Chastain - do tak pięknie rudych włosów nie mógłby być inny makijaż niż krwistoczerwone usta i oko zaznaczone czarną kreską. Alabastrowa skóra aktorki kontrastuje z intensywną czerwienią co sprawia, że jej wygląd jest wręcz nieskazitelny. Jessica wyglądała po prostu wspaniale w całej okazałości.

Kim Kardashian - tej kobiecie niewiele trzeba do zniewalającego wyglądu. Mocno wytuszowane rzęsy i ciemna, bordowa szminka nadają jej wyglądu glamour. Jak dla mnie taki makijaż do jej urody był strzałem w dziesiątkę. Do tego rozświetlona cera i gładkie, lśniące włosy.

Adele - ta kobieta mimo swojej tuszy pokazuje jak dobrze można się czuć i wyglądać. Przepiękny makijaż oczu, gruba kreska linerem to coś co piosenkarka uwielbia najbardziej. Do tego czerwone usta, które dodają elegancji. Mogłaby zrzucić troszkę kilogramów, bo otyłość jest bardzo niezdrowa, ale na buzi i głowie niech lepiej nic nie zmienia.

 

Jak dla mnie Oskar w kategorii Najpiękniejsza z Najpiękniejszych powinien powędrować do Jennifer Lawrence. Wyglądała wprost perfekcyjnie. Idealny makijaż, fryzura i kreacja. Mimo jej upadku pokazała klasę i jestem pod jej ogromnym wrażeniem.

 

Jennifer Lawrence - perfekcyjny wygląd pod każdym względem. Nieskazitelna, dziewczęca uroda aktorki, została pokreślona świetlistym podkładem, odrobiną różu. Oczy powiększone ciemnym smoky a na ustach różowy błyszczyk. Bardzo prosty a jakże elegancki makijaż. Do tego klasyczny kok i elegancka biżuteria. Ale Jennifer najbardziej zachwyciła wszystkich cudowną suknią. Wyglądała wprost jak księżniczka z bajki.

 

Jennifer Lawrence w swojej przepięknej kreacji.

 

(Źródło zdjęć: snobka.pl oraz ofeminin.pl )

 

A która gwiazda Waszym zdaniem powinna dostać nagrodę za perfekcyjny wygląd? Piszcie śmiało w komentarzach swoje kandydatki. Pozdrawiam Was serdecznie!

3 komentarze:

  1. żaden mnie nie urzekł, ba nawet żaden mi się nie podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam takie naturalne makijaże :) nadają się na każdy dzień i okazję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja po prostu uwielbiam urodę Charlize :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw komentarz. Każdy bardzo mnie cieszy, bo wtedy mam pewność, że mój blog jest czytany z zainteresowaniem :)